Jeszcze w lutym pisaliśmy, że planowane są zmiany w regulacji prawnej wszelkich pojazdów osobistych typu hulajnogi czy deskorolki. Prace nad projektem ustawy potoczyły się niezwykle szybko i już od 20 maja tego roku nowe przepisy weszły w życie. Jakie kwestie zostały uregulowane?

Przede wszystkim wreszcie jasno zostały określone różnice między poszczególnymi pojazdami. Oferta urządzeń transportu osobistego jest tak szeroka, że jednoznaczne stwierdzenie, co jest deskorolką, a co hooverem, było często kwestią sporną.

• hulajnogi elektryczne określone, jako „pojazdy napędzane elektrycznie, dwuosiowe, z kierownicą, bez siedzenia i pedałów, konstrukcyjnie przeznaczone do poruszania się wyłącznie przez kierującego znajdującego się na tym pojeździe”,
• urządzenia transportu osobistego – pojazdy napędzany elektrycznie, bez siedzenia i pedałów, przeznaczony do poruszania się wyłącznie przez kierującego znajdującego się na pojeździe, ale nie będące hulajnogą elektryczną,
• urządzenia wspomagające ruch, czyli „urządzenia lub sprzęt sportowo-rekreacyjny, przeznaczony do poruszania się osoby w pozycji stojącej, napędzane siłą mięśni”.

Wprowadzone zostały klarowne ograniczenia, gdzie można poruszać się pojazdami z kategorii UTO. Do tej pory w tej kwestii panowała spora samowola. Kierowcy hulajnóg mogli dowolnie jeździć chodnikiem lub jezdnią. Jednak od teraz kierowcy UTO będą musieli się o wiele bardziej pilnować.

Dla urządzeń wspomagających ruch (czyli np. hulajnoga napędzana siłą mięśni) podstawową infrastrukturą do poruszania się będzie chodnik. Jednak w przypadku urządzeń napędzanych elektrycznie, przeznaczone są drogi dla rowerów lub pasy ruchów dla rowerów. Po chodniku można poruszać się tylko w wyjątkowych sytuacjach, gdy nie mamy do dyspozycji pasa ruchu dla rowerów, a poruszamy się wzdłuż drogi, na której dopuszczalna prędkość jest większa niż 30 km/h. Gdy auta na drodze nie mogą poruszać się szybciej niż 30 km/h, jesteśmy zobowiązani również poruszać się po jezdni, trzymając się prawej strony.

Regulacje dotyczą także prędkości, jakie mogą osiągać UTO. Poruszając się hulajnogą elektryczną możemy rozwinąć maksymalnie prędkość 20 km/h. Dodatkowo, gdy jedziemy chodnikiem musimy pamiętać o innych zasadach:

• jazda z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego,
• zachowanie szczególnej ostrożności,
• ustępowanie pierwszeństwa pieszemu oraz nieutrudnianie ruchu pieszemu.

Osoby powyżej 18. roku życia mogą poruszać się urządzeniami transportu osobistego za okazaniem dokumentu potwierdzającego wiek. Osoby w wieku od 10-18 lat mogą korzystać z UTO jeśli posiadają kartę rowerową lub prawo jazdy kategorii AM, A1, B1 lub T. Dzieci poniżej 10. roku życia mogą użytkować UTO jedynie w strefie zamieszkania i pod opieką dorosłego.

Należy pamiętać, że żadnym pojazdem z kategorii UTO nie można kierować będąc pod wpływem alkoholu. Dodatkowo na hulajnodze elektrycznej nie można przewozić dodatkowych osób, zwierząt, ani bagażu, a także ciągnąć/holować innych pojazdów.

Jasno określone przepisy stanowią podstawę prawną, z której powodu możemy otrzymać w pełni uzasadniony mandat. Za rozmawianie przez telefon i jednoczesne prowadzenie pojazdu mandat wynosi 200 zł. Za przewożenie ładunku, zwierząt, innych osób możemy zapłacić 100 zł, a prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości to koszty od 300 zł do 500 zł. Warto pamiętać także o schodzeniu z urządzenia w trakcie przemierzania przejścia dla pieszych – tak samo jak w przypadku rowerów, mandat może nas kosztować 100 zł.

OC na pojazdy typu UTO nie jest w tej chwili obowiązkowe. To nie oznacza, że kierowcy np. hulajnogi nie mogą posiadać dobrej ochrony. Dla kierowców takich pojazdów najlepszym wyborem ubezpieczeniowym będzie OC w życiu prywatnym oraz NNW. Te dwa ubezpieczenia poradzą sobie z niwelowaniem kosztów wypadków. OC ochroni nas przed skutkami szkód wyrządzonymi innym osobom, a NNW zwróci koszty leczenia, jeśli wskutek wypadku odnieśliśmy obrażenia. Istnieją pakiety, które zawierają także ubezpieczenie Casco, które chroni nasz sprzęt przed skutkami kolizji (np. PZU Bezpiecznie na hulajnodze).  Warto znać nowe przepisy, ponieważ nieprzestrzeganie ich będzie stanowiło podstawę do odmówienia wypłaty odszkodowania z polisy (jeśli zdarzenie miało miejsce, gdy kierowca poruszał się chodnikiem w sytuacji, gdy były to zabronione).