Jeśli na pytanie: „góry czy morze?” bez zawahania odpowiadasz: „góry!”, to koniecznie powinieneś zapoznać się z treścią tego artykułu. Amatorów górskich wędrówek nie brakuje, ale niestety nie każdy posiada podstawową wiedzę na temat ubezpieczeń przydatnych w górach. Planujesz rodzinny weekend w górach? A może weekend we dwoje w górach? Bez względu na to czy wybierasz się w pojedynkę czy w towarzystwie, zakup ubezpieczenia powinien być na samym początku listy rzeczy do załatwienia przed wyjazdem.

Weekend w górach bez ubezpieczenia może sporo kosztować…

Niewiele potrzeba, aby spokojny weekend w górach został zakłócony przez wypadek. Nawet jeśli jesteśmy wprawionymi taternikami i niestraszne nam są trudne trasy, nie jesteśmy w stanie przewidzieć losowych czynników, które mogą wpłynąć na przebieg naszej wycieczki. Romantyczny weekend we dwoje w górach szybko się zakończy, jeśli jedno z was dozna urazu, zabłądzi lub wyrządzi krzywdę innej osobie na szlaku. Podczas wspinaczki stanowimy zagrożenie nie tylko dla siebie, ale także innych osób uczęszczających trasę. Wspinając się po pionowej ścianie wystarczy stanąć na zły kamień, który osunie się i zrani osobę pod nami. Chwila nieuwagi może kosztować nas kilka godzin błądzenia, a w nieznanych okolicach łatwo wpaść w tarapaty. Tu warto wspomnieć, że Polska wyróżnia się na tle innych państw darmowym ratownictwem górskim. O ile na terenie naszego kraju nie musimy martwić się o olbrzymie koszty ratownictwa, to już u naszych sąsiadów, z którymi dzielimy Tatry, ta pomoc nie jest bezpłatna. W Czechach i Słowacji czy w popularnych włoskich Dolomitach zapłacimy krocie za górskie ratownictwo. Całościowy rachunek oczywiście będzie zależny od okoliczności udzielenia pomocy: ilości zaaranżowanych ratowników i sprzętu, trudności terenu, wysokości na jakiej ma odbyć się akcja. Przykładowo godzina lotu słowackiego śmigłowca to koszt rzędu 3,5 tys. euro, a godzina pracy ratownika to koszt sięgający nawet 80 euro. W austriackich Alpach jedna interwencja ratownicza może kosztować aż 2-8 tys. euro, a we Włoszech minuta pracy śmigłowca wyceniana jest na 150 euro za minutę. Inne europejskie kraje, w których zapłacimy za akcję ratowniczą w górach, to: Niemcy, Francja czy Szwajcaria.

Weekend we dwoje w górach lub w pojedynkę – jakie ubezpieczenie wybrać?

Jeśli wydaje Ci się, że groźne wypadki i interwencje śmigłowców w górach należą do rzadkości, wystarczy spojrzeć na statystyki. W samych Tatrach w 2020 roku przeprowadzono 606 działań ratowniczych, a aż w 229 brał udział śmigłowiec. Ilość wypadków turystycznych wyniosła 532, a wypadków z udziałem doświadczonych taterników było 29. Doszło do 21 śmiertelnych wypadków. Do najczęstszych przyczyn wypadków można zliczyć potknięcia i poślizgnięcia (300), zachorowania (79), upadki z wysokości (65), nieodpowiednie wyposażenie (44) czy zabłądzenia (36).

Jak w takim razie dobrać ubezpieczenie turystyczne, które będzie chroniło nas w razie powyższych zdarzeń? Co powinno zawierać dobre ubezpieczenie na weekend w górach?

1. Koszty ratownictwa

O ile w Polsce ta klauzula nie przyda się tak bardzo jak za granicą, warto i tak zadbać o koszty ratownictwa w polisie. Możemy nawet nie zorientować się, że przekroczyliśmy granicę, a jeśli dojdzie do wypadku, słono zapłacimy za interwencję.

2. Koszty leczenia

Wysoka suma kosztów leczenia będzie potrzebna zwłaszcza za granicą. Podróżując po Europie musimy dopilnować, aby nasza polisa miała sumę gwarantowaną min. 20 tys. euro

3. NNW

W zakresie ubezpieczenia NNW powinno znaleźć się koniecznie uprawianie sportów, które uwzględni także sporty wysokiego ryzyka (np. wspinaczka wysokogórska, jazda rowerem po wysokogórskich trasach czy trekking na dużej wysokości). Stopień ekstremalności uprawianego sportu wpłynie na cenę ubezpieczenia.

4. OC osoby prywatnej

Tak jak wspominaliśmy wcześniej, w górach stanowimy zagrożenie także dla innych osób na szlaku. Jeśli z naszej winy osoby trzecie zostaną poszkodowane, możemy zostać pociągnięci do odpowiedzialności za uregulowanie rachunków za ich leczenie i pomoc.

Wyjeżdżając na weekend we dwoje w górach lub z rodziną poza granice kraju, można rozszerzyć swoje ubezpieczenie także o ubezpieczenie bagażu, klauzule covidowe, a także assistance podróżny.

Ile kosztuje ubezpieczenie turystyczne na weekend w górach?

Dobre ubezpieczenie górskie można kupić już od kilku złotych za dzień. Nawet wyższe kwoty nie będą równać się z ewentualnymi rachunkami, które możemy otrzymać za udzielenie pomocy na szlaku. Nawet ubezpieczenie na wyjazd za granicę może kosztować nas zaledwie kilkadziesiąt złotych (przykładowo koszt ubezpieczenia na wyjazd do Austrii to około 87 zł). Cena ubezpieczenia będzie zależna od kilku czynników: 

• ilości uczestników podróży (weekend we dwoje w górach lub z rodziną wyniesie nas drożej niż wyjazd w pojedynkę)

• uprawiane sporty (im bardziej ekstremalne sporty, tym wyższa składka)

• wysokość sumy kosztów leczenia, NNW, OC oraz ilość dobranych rozszerzeń

• długość pobytu

Uwaga! Przed zawarciem ubezpieczenia koniecznie zapoznaj się z włączeniami odpowiedzialności.

Zawsze warto jest mieć ubezpieczenie turystyczne na weekend w górach, nawet jeśli uważamy się za doświadczonych wspinaczy. Nie możemy przewidzieć wszystkiego co wydarzy się na szlaku. Lepiej wcześniej się zabezpieczyć i nie skorzystać z polisy, niż później płacić ogromne sumy za udzieloną pomoc. Oszczędzanie na ubezpieczeniu jeszcze nigdy się nikomu nie opłaciło, ale każdemu byłoby szkoda przeznaczyć swoje oszczędności na horrendalne opłaty za interwencję ratowników niż na kolejny przyjemny wypad na weekend w góry.